PODSUMOWANIE SEZONU NASZYCH ZESPOŁÓW
SEZON PIŁKARSKI 2016/17 SENIORÓW ZA NAMI
Nasz powiat, reprezentowany był przez pięć klubów, a cztery z nich , zameldowały się na mecie rozgrywek pod egidą Wlkp-ZPN. Zespoły Warty, Zielonych, Rzemieślnika i Orła Łowyń, mogą sezon 2016/17 uznać za udany. Do końca rozgrywek, nie dojechała ekipa z Sierakowa, która wycofała zimą swój zespół z rozgrywek A-Klasy, co wiązało się z degradacją do B-Klasy.
Orzeł Łowyń , który przed sezonem z racji wzmocnień , uważany był za jednego z kandydatów do awansu, nie zawiódł i po kilkunastu latach przerwy, zameldował się w A-Klasie!!! Zespół prowadzony przez tr. Andrzeja Powstańskiego na finiszu rozgrywek wyprzedził o 1 pkt LZS Wąsowo, które też uzyskało awans i o 5 pkt Dąb Bolewice, który być może także uzyska awans. Czołowymi postaciami zespołu byli Gaweł, Wawrzyniak, Biskupski, Nawrot, Kołodziej [jesień] Kuska, Wanecki i Surówka. Teraz przed zespołem nowe wyzwania, przede wszystkim organizacyjne jak i sportowe, aby spełnić wymogi licencyjne. Dla naszego regionu, szykują się kolejne derby [w sezonie 2017/18 niestety już jedyne], ponieważ dojdzie do spotkań derbowych pomiędzy Rzemieślnikiem, a Orłem. Jeśli chodzi o kadrę , to zajdzie kilka zmian w zespole z Łowynia, któremu życzymy udanej gry na boiskach A-Klasy.
Rzemieślnik Kwilcz , to zespół od lat walczący o spokojny ligowy byt , gdzie jak na warunki A-Klasy, klub pd względem sportowym i organizacyjnym, cieszy się stabilnością oraz co ważne, rozwija prace z dziećmi i młodzieżą. Zespół z Kwilcza prowadzony przez tr. Sławomira Kramera, przeplatał mecze dobrymi z słabszymi, ale o punkty rywalom Rzemieślnika wcale łatwo nie było. Na miejsce 7 w końcowym rozrachunku, przełożyło się 12 zw - 3 rem - 11 por i bilans bramkowy 53:47, mając sporą stratę do czołówki , w tym lidera SKS Poznańskiej 13 Poznań i zarazem sporą przewagę nad strefą spadkową, w której znalazły się ekipy Złotych Złotkowo [wracają do B-Klasy], Czarni Każmierz i Warta Sieraków. W zespole z Kwilcza obok K.Zomerfelda, W.Orła i A.Maligłówki, ważną postacią zespołu był Sebastian Klapczyński, który wiosną błysnął skutecznością. Zapewne reorganizacja rozgrywek i idące z tym zmiany w awansach i spadkach w sezonie 2017/18, muszą bardziej zmobilizować włodarzy, trenera jak i samych zawodników, do zbudowania mocniejszego zespołu, który mógłby za rok zagrać w Klasie Okręgowej.
Zieloni Lubosz, jako beniaminek IV-ligi, przypomnijmy historyczny awans tego małego klubu, było nie lada wyczynem i zarazem wyzwaniem. Jeśli chodzi o stronę sportową, tu mimo wielu problemów , udało się z trudem wywalczyć byt ligowy , niestety jeśli chodzi o sprawy organizacyjne IV - liga była za zbyt wymagającym szczeblem rozgrywek, ponieważ bez należytego wsparcia finansowego i bazy piłkarskiej, trudno było dorównywać innym klubom. Mimo to, udało się sezon zakończyć sukcesem , czym było utrzymanie się w gronie IV-ligowców, gdzie o ligowy byt, przyszło podopiecznym tr. Mariana Toporskiego, walczyć do ostatniego meczu ligowego. Do wyróżniających się zawodników tego zespołu należeli Szarata, Graczyk, Chorzępa, Piotrowski, Toporski, Yevtushenko [wiosna] i bramkarz Korbik , a i reszta zawodników zbytnio nie odstawała od reszty swych kolegów. Niestety wieści, które napływają z klubu jak i z WZPN-u, nie napawają optymizmem i być może , był to pierwszy, historyczny sezon piłkarski na poziomie IV-ligi w Luboszu.
Warta Międzychód walcząca ponownie do końca o mistrzostwo, tym razem mimo niesamowitej wiosny, zameldowała się na koniec rozgrywek na 2 miejscu, tracąc do mistrza Lubuszanina zaledwie 2 pkt. Walka o baraż, toczyła się do ostatnich minut ostatniej kolejki, a na finiszu rozgrywek tylko Nielba, Warta i Lubuszanin , miały szansę na mistrzostwo. Wiosną zespół Warty przegrał tylko dwa razy i to na samym początku w Wągrowcu i u siebie z Iskrą. Ta druga porażka , miała duży wpływ w walce o 1 miejsce, ale też strata punktów w ostatnich jesiennych meczach u siebie, ułatwiło głównemu rywalowi naszej drużyny , wywalczyć mistrzostwo, które jak się okazało, nie dało awansu. Cały zespół ma za sobą bardzo udany sezon, zwłaszcza G.Pińczuk, który prawdopodobnie zmieni klub. Ale tacy zawodnicy jak Smolarek, Sawala, M.Nowak, B.Nowak, Krysiak, Kozak, Wesołowski, Wozniak, Maksimov , Galus czy zwłaszcza Jenek, stanowili o sile tego zespołu.W kolejny sezon, także wymagający, zespół Warty wejdzie ze sporymi zmianami, ale o tym w póżniejszym czasie, poinformujemy kibiców. Jedno jest pewne, trenerem zespołu nadal pozostanie Sławomir Dyzert, co zwiastuje tylko jedno - walkę o najwyższe cele.
Komentarze