POGROM WARCIARZY PO FATALNEJ DRUGIEJ POŁOWIE

IV-LIGA WLKP ARTBUD - SERIA SPOTKAŃ - SEZON 2022/23

08.10.2022 SOBOTA - GODZ.14,00

Widzów: 130

Sędzia: Andrzej Pawlak (Poznań) oraz Dawid Maciejewski (Poznań) i Tomasz Stelmaszewski (Poznań)

WARTA MIĘDZYCHÓD - LIPNO STĘSZEW   1:6 [1:0]

Bramki: Smolarek 35' - Dylewski 55' 90' 90'+4' Olczyk 57' 78' D.Kaczmarek 70'

W tym meczu, faworytem był zespół Lipna, który jako beniaminek, spisuje się rewelacyjnie, a swą grą w tym meczu, potwierdził , że jest jedną z lepszych drużyn w tej rundzie w IV-lidze. Od pierwszych minut, to rywale przejęli inicjatywę, będąc bliższym w pierwszych 30 min. meczu, zdobycia bramki, ale ich strzały , mijały nieznacznie bramkę Warty. Kiedy wydawało się, że to goście są blisko zdobycia bramki, nasz zespół odpowiadał kontrami i to po których ręce do oklasków  same się składały. Nasz zespół w 30' min. był blioski zdobycia bramki, kiedy to, po zagraniu J.Bigosa na długi słupek, Zagawa trafia z 3metrów w bramkarza !!! Chwilę później, bo w 35' min. po przechwycie w środku pola, Smolarek w akcji indywidualnej , zdobywa bramkę i Warta niespodziewanie prowadzi 1-0. Kolejne minuty, to ataki z obu stron, a przede wszystkim dwa rz.wolne naszego zespołu, które jednak nie przynoszą bramki. Goscie także próbowali atakować, ale to nasz zespól, miał wyśmienitą okazję, aby podwyższyć wynik meczu, niestety w sytuacji sam na sam z Klimko, góra bramkarz Lipna. W ostatniej minucie meczu, bardzo groźny strzał w wykonaniu gości, tylko wzrokiem odprowadza nasz bramkarz. Po 45' mn. 1-0!, choć piłkarsko lepiej prezentowali się goście, ale o dziwo klarowniejsze okazje bramkowe, mieli warciarze.

Druga połowa, to już wyraźna dominacja gości, którzy wykorzystali błędy indywidualne naszych graczy [zwłaszcza bramkarza!], dając rywalom , mówiac po piłkarsku tzw.,, tlen ''. Jeszcze przy wyniku 1-3, nasz zespół zerwał sie do odrabiania, będąc po jednej z akcji , blisko zdobycia bramki był Bierka, ale w ostatniej chwili, jego strzał został zblokowany. Od 70'min. było wiadomo już, że komplet punktów z Miedzychodu , wywiezie zespół Lipna, bo ostatnie 20' min. spotkania, to wyraźna dominacja gości, którzy zdobywając , kolejne bramki, zdobywa zasłużenie 3 pkt. W koncówce meczu, za niesportowe zachowanie i to w pełni zasłużenie, boisko opuszczają osoby funkcyjne min. trener Arkadiusz Adach i kierownik zespołu Adrian Karolak. Martwić musi nie tylko wynik, ale miejmy nadzieje ,niezbyt poważna kontuzja , dobrze prezentujacego się 18-letniego Mikołaja Stangla. Prawdopodobnie na stadionie miejskim w Międzychodzie, gościliśmy najlepszy do tej pory zespół, z którym przyszło się zmierzyć naszej drużynie w tej rundzie.

Nasz zespół, czeka kolejne nie lada wyzwanie, być może jeszcze trudniejsze, niż te z Lipnem, poniewaz na drodze Warty , kolejny rewelacyjnie spisujacy się beniaminek, lider rozgrywek Noteć Czarnków, która zbudowała silny kadrowo zespół.

-----------------------------------------------------------------------