WARTA MIĘDZYCHÓD - ISKRA SZYDŁOWO 1:2
IV - LIGA WLKP GR.PÓŁNOCNA 27 KOLEJKA - SEZON 2016/17
20.05.2017 SOBOTA - GODZ.17
Widzów: 250
Sędzia: Kacper Kendzia (Rawicz) oraz Marcin Wlekliński (Pakosław) i Daniel Duda (Rawicz)
WARTA MIĘDZYCHÓD - ISKRA SZYDŁOWO 1:2 [1:2]
Bramki: Adam Męcfel 19' [as.B.Nowak] - Kamil Kosiński 9' Dariusz Juracki 43'
SŁODKA ZEMSTA ISKRY NA LANGOWICZA !!!
ODDALAJĄ SIĘ MARZENIA O OBRONIE MISTRZOSTWA
Skład Warty:
Galus - Jenek, Sawala, M.Nowak, Męcfel [78' Męcfel], Krysiak [63' Fontowicz], Wożniak, Zachciał [58' Gregorek], Smolarek [67' Kozak], Pińczuk, B.Nowak
Rezerwa:
Hajdamowicz, Fontowicz, Dyzert, Kozak, Kurczyk, Wesołowski, Gregorek
Po za kadrą:
Maksmov, Gałężewski, Wyrwa, Tecław, Kołodziej
RELACJA Z MECZU
2' min - pierwsza grożna akcja w wykonaniu Warty, przynosi 100% sytuacje, kiedy to po faulu na B.Nowaku, zespół Warty ma rz.karny, którego G.Pińczuk , tym razem,nie wykorzystuje , jego słabe uderzenie broni, jak się póżniej okaże bohater meczu Olaf Bruski.
5' min - kolejna grożna akcja w wykonaniu Warty powinna przynieś bramkę, ale dwójkowa akcja Jenek-B.Nowak-Jenek, zostaje zmarnowana!
9' min - twardo i agresywnie grający goście, obejmują prowadzenie, po szybkiej kontrze, wrzutce na długi słupek, piłkę do siatki kieruje z 5 m. K.Kosiński i 0-1 dla Iskry!
13' min - grożna akcja Jenek-Krysiak, o mało co, nie zakończyła się golem, strzał Krysiaka z 12m. zostaje w ost. chwili ofiarnie zblokowany przez obrońcę gości!
18' min - grożna kontra gości, ale strzał z 15 m. broni Galus!
19' min - w końcu ofensywna gra Warty, przynosi bramkę, kiedy to, po akcji trójki Męcfel-Smolarek-B.Nowak-Męcfel, ten ostatni, będąc w polu karnym, uderza z ostrego kąta po długim rogu , nie dając szans bramkarzowi gości i mamy 1-1
21' min - zespół Warty ma rz.wolny z 25m., po którym M.Zachciał był bliski, zdobycia bramki !!! - bramkarz odprowadził piłkę tylko wzrokiem.
24' min - kolejna grożna kontra gości, ale tym razem , uderzenia za pola karnego , mija bramkę Galusa
26' min - dwójkowa akcja Pińczuk-Krysiak, ten ostatni wymanewrował obrońcę, wpada w pole karne, ale jego uderzenie z 12m. przechodzi nad bramką!
szybki ciekawy i zarazem twardy, momentami za zbyt nerwowy mecz w wykonaniu obu ekip
30' min - piłka wpada do siatki, ale sędzia nie uznaje bramki Pińczukowi, który faulował bramkarza, choć blisko nasz zespól był bramki
36' min - grożna akcja zespołu Warty, która powinna zakończyć się bramką, niestety zostaje zmarnowana przez zespół Warty, kiedy to wyrzutem z autu , Zachciał szybko uruchamia Krysiaka, który wpada w pole karne, mając przed sobą bramkarza , podaje nie potrzebnie przed pole karne , na dodatek nie dokładnie do Pińczuka i skończyło się tylko na strachu dla zespołu gości.
43' min - bardzo ładna i zarazem składna akcja gości, ponieważ akcja na jeden kontakt, przynosi im bramkę, co całkowicie zaskoczyła cofającego się do bramki K.Galusa i mieliśmy 1-2, po uderzeniu z 16m D.Jurackiego!
II połowa meczu, już nie była co prawda tak dobra w wykonaniu gości , jak I połowa, ale agresji, woli walki i ambitnej gry w wykonaniu gości nie brakowało. Goście nie stworzyli sobie już tak klarownych okazji, jak w pierwszych 45' min.gry, ale kilka ich prób, postraszyło defensywę Warty. Goście w drugich 45' min. nastawili się na silną obronę i wybijanie z rytmu gospodarzy, którzy osiągnęli przewagę, ale nie umieli udokumentować tego bramkami....
47' min - Krysiak uruchamia B.Nowaka, który marnuje w polu karnym okazje, zostając w łatwy sposób zatrzymany przez jednego z defensorów gości.
50' min - w jednej akcji ofensywnej zespół Warty, był bliski zdobycia bramki wyrównującej , niestety po jednym z dośrodkowań-podań o krok od bramki był Pińczuk i póżniej Smolarek !
67' min - jedyna grożna akcja w tej części meczu, to kontra gości i mocne dośrodkowanie na 5m. bramki Galusa, który piąstkuje piłkę, kasując zagrożenie pod swą bramką
71' min - rz.wolny po faulu na Gregorku ,ale uderzenie Pińczuka za słabe , aby zaskoczyć bramkarza gości.
78' min - B.Nowak próbuje zaskoczyć bramkarza gości, ale bramkarz broni
80' min - zespół Warty ma kolejną szansę na zdobycie bramki, ale po uderzeniu Pińczuka, obrona gości szczęśliwie wybija piłkę z przed własnej bramki
kiedy wydawało się , że bramka wisi w powietrzu, doszło do niesamowitego zamieszania w ...
87' min - zespół Warty mógł, jak nie powinien zdobyć bramkę, ale dwa strzały z bliskiej odległości instynktownie broni O.Bruski !!!!!
Mimo prób ze strony zawodników Warty, wynik nie ulega zmianie i druga porażka w sezonie [pierwsza wiosną] na własnym stadionie stała się faktem. Trzeba przyznać, że goście pokazali się z niezłej strony i byli trudnym przeciwnikiem jak zawsze zresztą.
Komentarze