POGOŃ ŁOBŻENICA - WARTA MIĘDZYCHÓD 0:3

POGOŃ ŁOBŻENICA - WARTA MIĘDZYCHÓD  0:3

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

07.08.2016 niedziela - godz.17 Estadio Alojzego Graja Łobżenica

Widzów: ok.300

Sędziowie: Mariusz Sikorski (Gniezno) oraz Michał Zaborowski (Poznań) i Filip Huebner (Gniezno)

POGOŃ ŁOBŻENICA - WARTA MIĘDZYCHÓD  0:3 [0:1]

Bramki: Michał Zachciał 29' Gerard Pińczuk 63' Bartosz Nowak 76' 

UDANY POCZĄTEK SEZONU WARTY MIĘDZYCHÓD

WARCIARZE WYWOŻĄ ZWYCIĘSTWO Z DALEKIEJ ŁOBŻENICY I SĄ LIDERAMI !

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Skład Warty:

Galus - Polody, Sawala, Wyrwa, Męcfel, Krysiak [74' Smolarek], Wożniak, Pińczuk, Zachciał [68' Gałężewski], Fontowicz [80' Nabzdyk], Yevushenko [62' Nowak]

Rezerwowi:

Hajdamowicz, Nowak, Smolarek, Gałężewski, Nabzdyk, Jenek, Żmudziński

Zespół Warty prowadzony przez tr. Sławomira Dyzerta swój pierwszy ligowy mecz sezonu 2016/17 rozegrał na malowniczo położonym  stadionie w Łobżenicy , mając za rywala beniaminka [mistrza pilskiej  klasy okręgowej] , tamtejszą Pogoń. Dla zespołu gospodarzy prowadzonego przez nowego trenera Mariusza Śmiechowskiego [b.tr. Zjednoczonych Kaczor], który zastąpił doświadczonego Zbigniewa Krzoske, mecz z niedoszłym III-ligowcem, był nie lada gratką i wyzwaniem w historycznym debiucie w IV-lidze Wlkp. Mimo porażki,zespół ten zaprezentował się z całkiem niezłej strony. Debiut zakończony porażką, którą chyba gospodarze wkalkulowali , choć wielu kibiców -  jak i zapewne sami zawodnicy - wierzyło w sukces, ponieważ pierwsze mecze , zawsze są dużą niewiadomą, zwłaszcza mecze z udziałem beniaminków. Zważywszy, że międzychodzka Warta, mogła jeszcze mieć tzw. ''kaca piłkarskiego'' po nieudanej walce o III-ligę, wyszukiwano się dla Pogoni,  szans w walce z czołową od lat drużyną, jaką jest Warta Międzychód.

Boisko pokazało , że gospodarzom, będzie trudno o punkty w tym meczu, choć nie można im odmówić woli walki, ambicji i nie najgorszej postawy przeciwko Warcie, która po 90 min. gry mogła cieszyć się z kompletu punktów. Zespół Warty wygrał zasłużenie, ale grając jeszcze nie na 100% możliwości, co można było zauważyć z trybun, które zostały wypełnione do ostatniego miejsca.

Pierwsza połowa , jak niemalże całe spotkanie, toczyło się pod dyktando Warciarzy, którzy nie mieli może przygniatającej przewagi , ale ich spokojna , momentami zbyt spokojna gra, chwilami mogła się podobać.Co prawda gospodarze krótkimi zrywami, chcieli przypomnieć kibicom o sobie i wówczas przez chwilę mecz się wyrównywał, a po dwóch stworzonych przez siebie sytuacji , byli bliscy nawet zdobycia bramki. Co prawda, więcej grożnych akcji, podczas pierwszych 45'min. meczu, było pod bramką D.Najdka, który skapitulował po uderzeniu 18-letniego Michała Zachciała i Warta objęła prowadzenie. Po zdobyciu bramki, można było zauważyć jeszcze bardziej spokojną grę podopiecznych tr. S.Dyzerta, którzy kontrolowali przebieg meczu i mogli podwyższyć dwukrotnie jeszcze wynik meczu, niestety zabrakło nie wiele Fontowiczowi i Yevtushence.

Druga połowa meczu, to bardziej odważna gra beniaminka, który stworzył sobie kolejne dwie sytuacje bramkowe, ale zabrakło dokładności i skuteczności, której nie zabrakło Warciarzom w 63' i 76' po uderzeniach G.Pińczuka i B.Nowaka, prowadzili już 3-0. Mimo kilku prób  z obu stron, wynik nie uległ już zmianie, wygrał zespół piłkarsko lepszy i choć zespół Warty nie pokazał wszystkiego na co ich stać , to w tym meczu wystarczyło, choć trzeba przyznać, że nie był to spacerek, ponieważ gospodarze zaprezentowali się z całkiem niezłej strony i tylko kwestia czasu, kiedy to kibice z Łobżenicy, będą radować się ze zwycięstw swego zespołu. Sam mecz nie był jakimś wybitnym widowiskiem i tylko chwilami mógł się podobać , rekordowej liczbie przybyłych kibiców na o spotkanie.

Trzeba jeszcze dodać, że w zespole Warty w kadrze zespołu na ten mecz zabrakło Kupczyka, Kołodzieja i Gregorka oraz Dąbrowskiego. Ten pierwszy, prawdopodobnie , żegna się z klubem, drugi chwilowo poza kadrą, a dwaj pozostali nie są jeszcze gotowi do gry, przy czym sprawa Dąbrowskiego nie jest związana z urazem, jak ma to miejsce u K.Gregorka, który będzie pauzował miesiąc. Możliwe, że w zespole dojdzie do transferu, ale o tym poinformujemy kibiców niebawem. Przed meczem gospodarze z rąk przedstawicieli OZPN Piła i WZPN Poznań, zostali uhonorowani pucharem za zdobycie mistrzostwa w sezonie 2015/16.

Oba zespoły prawdopodobnie zmierzą się jeszcze raz w tym roku , ponieważ WZPN Poznań postanowił , aby jesienią rozegrano pierwszą kolejkę z rundy wiosennej, wówczas Pogoń zawita na Langowicza. Przed zespołem Warty w najbliższą sobotę, czeka bardzo trudny mecz, rywalem podopiecznych tr. S.Dyzerta , będzie spadkowicz Nielba Wągrowiec, która uważana jest także za jednego z faworytów rozgrywek. Jedno jest pewne, emocji i poziomu sportowego nie powinno zabraknąć w sobotnim meczu. Wszystkich kibiców zapraszamy w sobotę 13-08-2016 na Stadion Miejski o godz.17 na pierwszy [drugi mecz ligowy] jakże szlagierowo zapowiadający się mecz w Międzychodzie.

Na trybunach przedstawiciele innych klubów i najwierniejszy kibic Warty p. Jan Żurek

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości