WARTA MIĘDZYCHÓD - TARNOVIA TARNOWO PDG 1:3

IV - LIGA WLKP GR.PÓŁNOCNA - 8 KOLEJKA SEZONU 2017/18

16.09.2017 SOBOTA - GODZ.16

Widzów: ok.200

Sędzia: Maciej Kasperkowicz (Mosina) oraz Łukasz Dorna (Jankowice) i Tomasz Tatarski (Poznań)

WARTA MIĘDZYCHÓD - TARNOVIA TARNOWO PDG  1:3 [0:1]

Bramki: Bartosz Nowak 48' - Bartosz Dylewski 28' Zbigniew Zakrzewski 49' Benjamin Bednarz 89'

Skład Warty:

Kłos - Jenek, Sawala, Maksimiv, Gałężewski, Fontowicz, Cięciński [60' Dyzert], Zachciał, Budzyń, Turguła, Nowak

Rezerwa:

Galus, Wyrwa, Dyzert

Po za kadrą byli - Wożniak, Smolarek, Krysiak, Szczepaniak, Klimczak, Tomkowiak

.

Z WYBRAKOWANĄ KADRĄ BEZ PUNKTÓW DLA PODOPIECZNYCH SŁAWOMIRA DYZERTA

 DRUGA PORAŻKA WARCIARZY STAŁA SIĘ FAKTEM

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

RELACJA

Początek meczu, który zapowiadał się szlagierowo, nie zwiastował porażki zespołu Warty, ponieważ to zespół tr. S.Dyzerta był bliższy zdobycia bramki. Co prawda pierwsi , groźną akcję w 4' min.stworzyli goście, ale Gracjan Kłos obronił trudny strzał zawodnika gości. Niestety , zawodnicy Warty zmarnowali, kilka swych dobrych okazji min. wprowadzony od pierwszych minut Piotr Turguła w 7' 16' 22' min.meczu , powinien otworzyć wynik meczu. Wcześniej, bo w 11' min. miała miejsce, bardzo ładna i składna akcja, niemalże całego zespołu Warty, zakończona , groźnym uderzeniem Jakuba Budzynia, bramkarz gości odprowadza piłkę tylko wzrokiem, która nie wpada jednak do siatki. Cztery okazje 100% i Warciarze bez zdobyczy bramkowej. Za to goście, którzy w swych poczynaniach ofensywnych byli groźni, w 28' min.przeprowadzili akcję, po której zdobyli ładną bramkę autorstwa B.Dylewskiego [niegdyś kolega w ataku K.Sabiłło w grupach młodzieżowych Lech-Kopernik], oszukując przy okazji blok defensywny naszego zespołu, któremu nie udało się rywali, złapać na ''spalonym' i było 0-1 dla Tarnovii , a mogło być odwrotnie. W 35' min. bliski pokonania bramkarza gości, był Piotr Fontowicz, który pomylił się nieznacznie przy strzale zza pola karnego. Na koniec pierwszej części meczu, goście przeprowadzili kontrę, po której Marcin Mazurek, był o krok od zdobycia bramki. Po dość wyrównanej połowie meczu, z lekką przewagą gospodarzy, to goście schodzili do szatni przy prowadzeniu 0-1.

Druga połowa meczu, nie była już tak dobra w wykonaniu zespołu Warty , jak pierwsza, ale o dziwo , to w tej części spotkania , zdobyli gola na 1-1 autorstwa Bartosza Nowaka i wydawało się, że powoli odzyskują, wiarę i kontrolę na boisku. Nic z tych rzeczy, ponieważ odpowiedź gości, była natychmiastowa , przy gapiostwie zawodników Warty i być może sędziego liniowego, goście zdobywają bramkę na 1-2, a zdobywcą bramki, był Zbigniew Zakrzewski. Zespół Warty atakował , ale akcje te, często rozbijane były przez gości i tak na dobrą sprawę, tylko po akcjach w 65' 68' 80' 84', było groźnie pod bramką rywali. Bardziej klarowniejsze , mieli sytuacje do zdobycia bramki goście min. w 55' 62' 71', ale bramka dla gości padła, nie po składnej czy ładnej akcji , a po swoistym prezencie od jednego z defensorów Warty i było 1-3 po golu, wprowadzonego na boisko, nowego nabytka, b.zawodnika Iskry Szydłowo [wcześniej Lech J.St.Poznań] Benjamina Bednarza. Sam mecz , stał na przyzwoitym momentami poziomie, choć trzeba przyznać, że kibice międzychodzcy, byli świadkami już lepszych widowisk , niż te zakończone drugą z rzędu porażką zespołu Warty. Czy to głębszy kryzys, czy tylko chwilowy ? Zapewne, zbyt duże braki kadrowe w zespole Warty , były główną przyczyną kolejnej porażki i być może , pogrom w Gnieźnie, nadal był w głowach naszych zawodników. 

Przed zespołem Warty, kolejny nie łatwy mecz, ponieważ czeka ich, wyjazdowa potyczka z Nielbą Wągrowiec.

13.09.2017 środa - godz.17

W zaległym meczu Tarnovia - Wełna 2:0