ZIELONI GAJ MAŁY - WARTA SIERAKÓW 2:1

A - KLASA POZNAŃSKA GR.II - 9 KOLEJKA SEZONU 2016/17

16.10.2016 NIEDZIELA - GODZ.14,30

NIE UDANA WYPRAWA PO PUNKTY DO BENIAMINKA

Widzów: ok.40

Sędzia: Tomasz Nowicki (Szamotuły) oraz Kacper Chojnacki (Poznań) i Adrian Lejman (Poznań)

ZIELONI GAJ MAŁY - WARTA SIERAKÓW  2:1 [1:0]

Bramki: Marcin Pujanek 35' 90'+1' -  ....?

Niestety gospodarze będąc bardziej zdeterminowani , walczący o każdą piłkę wywalczyli 3 pkt zasłużenie, choć zespół z Sierakowa bliski był wywiezienia choćby 1 pkt. Spotkanie tylko momentami było jednostronnym pojedynkiem, owszem gospodarze mieli lekką przewagę, ale trudno było im udokumentować bramkami. Zespół Warty, kilka razy próbował zagrozić bramce gospodarzy i po jednej z nich , zdobyli bramkę, co jeszcze bardziej utrudniło gospodarzom walkę o zwycięstwo, które przyszło w bólach.

Zespół beniaminka, podszedł do tego meczu bardziej poważniej , niż ma to miejsce w zespole sierakowskiej Warcie, w której z tygodnia na tydzień, o dziwo ubywa chętnych do reprezentowania barw klubu , jak i swego miasta, o czym zapominają w większości młodzi zawodnicy. Opisując  stan rzeczy po imieniu, użyliśmy słowa  '' o dziwo '' , bo były głosy, że jak przyjdzie nowy trener, to zawodnicy podejdą poważniej do swych obowiązków i wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze. Niestety podejście się nie zmieniło i zanosi się na dłuższy pobyt zespołu Warty w A-Klasie....chyba. Trochę dziwi podejście zawodników, dla których futbol wydawałoby się, jest tym, co lubią robić. Wielu kibiców i ludzi związanych z futbolem , upatruje też problemu w podejściu działaczy do nowych reali, którzy mimo wszystko, starają się działać na rzecz klubu, pracując o czym wielu nie wie zapewne - społecznie , a do gry w SKS Warta zmuszać zawodników nie mają zamiaru, bo każdy zawodnik wie, gdzie znajduje się stadion piłkarski , ale mimo to, będą próbować wybrnąć z kryzysu, który rozpoczął się nie dziś, a kilka sezonów temu. Miejmy nadzieje, że wrócą dobre czasy dla naszego zespołu, jakże zasłużonego dla naszego regionu. Może czas , aby włodarze gminy Sieraków mocniej wsparli i zaradzili wspólnie, jak wybrnąć z kryzysu, bo realia sportu z biegiem czasu mocno się zmieniły w naszym kraju.  

Niestety na ławce trenerskiej Warty Sieraków nie zobaczymy już trenera Pawła Zielińskiego, który zrezygnował z prowadzenia zespołu, któremu życzy jak najlepiej. W dzisiejszym meczu trener zespołu Warty miał do dyspozycji w szatni aż..... 8 zawodników, a bramki dla Zielonych z Gaju Małego zdobywał, były zawodnik Warty Międzychód , wiecznie skuteczny Marcin Pujanek !!! 

Kolejnym rywalem sierakowskiej Warty , będzie w niedzielne popołudnie, nieżle radzący sobie w tym sezonie Nałęcz Ostroróg , prowadzony przez tr. Wiesława Rzeszowskiego, byłego zawodnika [min.Sokoła Pniewy, Polonii Słubice, Nielby Wągrowiec, Warty Międzychód]. Zapewne rywal jest w zasięgu naszego zespołu i czekamy na dobre wieści ze stadionu z Dworcowej.

Paweł Zieliński zmuszony do gry w ligowym meczu, mimo ambitnej postawy zespół jego nie powiększył swego dorobku punktowego

Żenujący widok zawodników.......... więcej na peryferiafutbolu.pl