DOMOWE MECZE NASZYCH DRUŻYN

B-KLASA POZNAŃSKA GR.III - 2 SERIA SPOTKAŃ 2023/24

DEBIUTANT NIEZNACZNIE LEPSZY OD PŁOMIENIA

CIĘŻKO WYWALCZONY PUNKT ORŁA

02.09.2023 SOBOTA - GODZ.17,30

Widzów: 40

Sędzia: Dominik Kujawa (Poznań)

PŁOMIEŃ CHRZYPSKO WLK - SPARTA KLUCZEWO   0:1 [0:0]

Bramki: - Gruszka 62'

W 48' min. Płomień nie wykorzystał rz.karnego !

Był to typowy mecz walki, gdzie nie brakowało ostrych spięć i kontuzji, stąd dużo przerw. Mecz wyrównany i zacięty, gdzie więcej może okazji bramkowych i z gry miał Płomień, ale nasz zespół, miał spory problem z wykończeniem ich. Jedyna bramka padła po SFG , kiedy to wyrzut z autu, goście zamieniają, jak się później okaże na zwycięską bramkę. Mimo wielu prób ,wynik meczu nie zmienia się i Płomień przegrywa u siebie po raz drugi.

-----------------------------------------------------------------------------------

03.09.2023 NIEDZIELA - GODZ.16,00

Widzów: 60

Sędzia: Oliwier Pęcak (Poznań)

ORZEŁ ŁOWYŃ - NAŁĘCZ OSTRORÓG   2:2 [0:0]

Bramki: Kowalczyk 78' M.Ceglarz 80' - Wiśniewski 50' Ad.Rzeszowski 64'

Pierwszy ligowy mecz na swym boisku, mają za sobą zawodnicy Orła Łowyń, którzy po 90 min.powinni być zadowoleni z zdobycia 1pkt, zaś goście mogą czuć mały niedosyt. Pierwsze 30 min.wyrównane i wzajemne badanie swych możliwości. Ostatni kwadrans pierwszej połowy, należał do gości, którzy byli dwukrotnie bliscy zdobycia bramki, zaś nasz zespół, miał problem z odbiorem piłki i stworzeniem sobie sytuacji bramkowej. Po mimo to, udało się zejść na przerwę bez straty bramki.

Druga połowa, zaczęła się od ataków podopiecznych tr. W.Rzeszowskiego i na efekty, zbyt długo, nie trzeba było czekać, ponieważ , to goście, po dośrodkowaniu z bocznego sektoru boiska w pole karne i zaskakującym podaniem zwrotnym piętą na 11m. kpt i trenera W.Rzeszowskiego, goście zdobywają bramkę autorstwa i było 0-1. Goście od tego momentu, przejęli inicjatywę i byli bliscy zdobycia kolejnej bramki, Dopięli swego w 64' min, gdzie na raty, najpierw poprzeczka i po chwili dobitka ląduje w siatce i było już 0-2. Kiedy wydawało się, że goście mają mecz pod kontrolą i mają kolejne okazje bramkowe, w tym strzał jednego z lepszych graczy na boisku  Cudaszewskiego [b.zawodnik Sparty Szamotuły] , którego na słupek,, sparował  bramkarz naszego zespołu Genc i zamiast 0-3 , za chwilę odżyły nadzieje w obozie Orła, kiedy to Kowalczyk z dystansu trafia do siatki i było 1-2. Goście, jeszcze sie nie otrząsnęli ze straconej bramki , a ich bramkarz, musiał po raz drugi, wyciągać piłkę z siatki, po podaniu zza linię obrony, sam na sam M.Ceglarz, który skutecznie kończy akcję i mamy 2-2. Mówiąc kolokwialnie z piekła do niebios, a w 87' min. o mało co, po akcji indywidualnej i strzale z ostrego kąta Gieremka, nasz zespół , mógł pokusić sie o komplet punktów! Mimo, jeszcze kilku prób z obu stron , w tym rz.wolny w doliczonym czasie gry dla Orłów, wykonywanym przez Gieremka, nie przyniosło już zmiany wyniku. Patrząc na przebieg meczu, trzeba zdobyty punkt uszanować i należą się duże brawa dla całego zespołu, za walkę do końca.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------